wtorek, kwiecień 16, 2024

W 1910 roku w całej Galicji uroczyście obchodzono 500. rocznicę bitwy pod Grunwaldem. Główne obchody miały miejsce w Krakowie w dniach 14-17 lipca i stały się największą manifestacją patriotyzmu i marzeń o wolnej Polsce w okresie zaborów. Również mieszkańcy ziemi bocheńskiej aktywnie włączyli się w upamiętnienie grunwaldzkiej wiktorii i zorganizowali wiele obchodów w swoich miastach i wsiach. O ich wysiłku przypominają dziś kopce ziemne, pamiątkowe krzyże i nazwy ulic.

Odsłonięcie pomnika grunwaldzkiego w Krakowie
Odsłonięcie pomnika grunwaldzkiego w Krakowie

Najwcześniej przygotowania do rocznicy rozpoczęli działacze Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół", wśród których pomysł zorganizowania wielkich obchodów w Krakowie pojawił się już pod koniec 1907 r. Oprócz ćwiczeń miały się odbyć nabożeństwa, przemówienia, odczyty, uroczyste pochody, przedstawienia teatralne, obrazy z żywych osób, turnieje oraz zawody. Głównym punktem miało być odsłonięcie pomnika grunwaldzkiego na Placu Matejki ufundowanego przez Jana Ignacego Paderewskiego. Do współudziału zamierzano zaangażować przedstawicieli całego narodu, w tym posłów do Sejmu i Rady Państwa z Austrii, reprezentację powiatów, miast i miasteczek oraz gmin wiejskich z Galicji.

Oddział Sokoła bocheńskiego w 1914 r.Za organizację i zebranie potrzebnych środków odpowiadał Krajowy Komitet Obchodu Grunwaldzkiego, na rzecz którego w kwietniu 1910 r. Rada Miejska Bochni wyasygnowała kwotę 100 koron, a na powiatowy Komitet Obchodu Grunwaldzkiego w Bochni – 150 koron. W głównych obchodach krakowskich wzięła udział delegacja władz miasta i powiatu bocheńskiego w składzie: burmistrz Ferdynand Maiss, radny i prezes Rady Powiatowej Antoni Hanusz, ksiądz Andrzej Sękowski proboszcz z Wiśnicza, doktor Klemens Rutowski, właściciel dóbr w Łąkcie Górnej oraz Kasper Kościółek, rolnik z Dąbrowy. W zlocie „Sokołów” z ziem polskich i z zagranicy wzięła udział również drużyna bocheńska, a jej długoletni naczelnik Józef Kozłowski był jednym z kierowników ćwiczeń, których imponujący finał miał miejsce na błoniach krakowskich.

Sypanie kopca w Niepołomicach. Nowiny IlustrowaneNiektórzy uczestnicy obchodów głównych w Krakowie mogli udać się parostatkiem do Niepołomic, gdzie od 3 marca trwało sypanie kopca ziemnego na Wężowej Górze. Kopiec usypano w miejscu, z którego według tradycji 25 listopada 1411 r. król Władysław II Jagiełło wyruszył w triumfalnym pochodzie do Krakowa. Aby zebrać środki finansowe potrzebne do budowy kopca sprzedawano cegiełki w cenie 2 halerzy, kartki okolicznościowe oraz przyjmowano dobrowolne datki. Do Niepołomic przybywały setki delegacji i wycieczek, których uczestnicy osobiście pracowali przy sypaniu ziemi.  Na początku czerwca wiele drużyn sokolich brało udział w Niepołomicach w „wielkich ćwiczeniach militarnych” i sypaniu ziemi. Była wśród nich również drużyna polowa bocheńskiego „Sokoła”.  W sierpniu z Bochni przybyły dzieci z „korpusu wakacyjnego”, które

(…) ze szczerym zapałem i w największym porządku woziły ziemie na kopiec, wzajemnie się zachęcając i walcząc w zwożeniu o lepsze

Na początku września 1910 r. do prac przy kopcu włączyli się również członkowie bocheńskiego towarzystwa młodzieży „Znicz”. Dziś kopiec, odnowiony i uporządkowany przed kilku laty, jest cennym zabytkiem Niepołomic i symbolem patriotyzmu Polaków.

Tysiące mieszkańców Bocheńszczyzny, które nie mogło wziąć udział w głównych obchodach grunwaldzkich w Krakowie, bardzo aktywnie włączyło się w organizację własnych obchodów w swoich rodzinnych miejscowościach. Dużą rolę odegrały tu organizacje i stowarzyszenia takie jak: Towarzystwo Szkoły Ludowej, Drużyny Bartoszowe, Stronnictwo Ludowe, straże pożarne, parafie, nauczyciele i wielu innych.

W Bochni 500-lecie bitwy grunwaldzkiej świętowano 26 czerwca 1910 r. Rynek zapełniły tego dnia rozentuzjazmowane tłumy, a połączone chóry szkół i towarzystw odśpiewały pieśni narodowe, w tym m.in. Bogurodzicę.

O przebiegu tych obchodów w innych miasteczkach i wsiach powiatu bocheńskiego szczegółowo informowało czasopismo „Nowa Reforma”. Szczególnie okazała była uroczystość w Nowym Wiśniczu 19 czerwca. Wczesnym rankiem odegrano hejnał z wieży ratusza, a w południe odświętnie ubrani mieszkańcy miasta i okolicznych wsi wzięli udział w pochodzie z zamku do kościoła parafialnego. Na czele pochodu jechał oddział 60 „Krakusów” na koniach, a za nimi wóz z dziewczętami i orkiestrą, delegacje gmin wiejskich i miejskich, bocheńskie „Sokoły”, straże ogniowe, nauczyciele i działacze TSL. Ten imponujący pochód okrążył rynek i udał się do kościoła parafialnego, gdzie patriotyczne kazanie wygłosił ks. Sękowski. Potem były jeszcze przemówienia zaproszonych gości i śpiewy patriotyczne. Po południu natomiast w murach zamku Lubomirskich odbył się wielki festyn ludowy, na którym oprócz rywalizacji sportowej, wystawiono sztukę „Wóz Drzymały”, a Władysław Kiernik z Bochni, pomocą „obrazów świetlnych” przedstawił epizody z wojen krzyżackich. Uroczystości zakończyły się pokazem ogni sztucznych na tle ruin zamkowych. Pamiątką po tych obchodach jest nazwa jednej z ulic Wiśnicza – Grunwaldzka.

Krzyż grunwaldzki w Kobylcu, na szlaku papieskimPodobny przebieg miały uroczystości w sąsiedniej Lipnicy Murowanej. Miasteczko oświetlone zostało pochodniami i przystrojone w barwy narodowe. Uroczystości rozpoczęły się od wystrzału moździerzy i hejnału odegranego z wieży kościelnej. Po nabożeństwie w kościele parafialnym imponujący pochód udał się na jedną z ulic miasta, gdzie po przemowie burmistrza nadano jej uroczyście nazwę – Grunwaldzka. Po przemówieniach na rynku i odśpiewaniu pieśni patriotycznych odbyły się przedstawienia teatralne i wieczorek wokalno-muzyczny.

Niektóre obchody w mniejszych miejscowościach zakończono postawieniem pamiątkowych krzyży. Tak było w Kobylcu koło Łapanowa, gdzie z inicjatywy przewodniczącego Rady Powiatu i właściciela dóbr kobyłeckich Adama Ruebenbauera 15 sierpnia postawiono i poświęcono krzyż przy udziale parafii. Na jego miejscu stoi dziś krzyż metalowy, który jest jednym z przystanków szlaku papieskiego z Niegowici do Łapanowa.

tabliczka na krzyży grunwaldzkim w ChronowieKrzyż „grunwaldzki” znajdziemy też na skrzyżowaniu dróg w Chronowie, gdzie go postawiono w czasie uroczystości 29 września 1910 r. Po przemowie i odśpiewaniu patriotycznych pieśni pod krzyżem, uczestnicy obchodu wysłuchali odczytu o bitwie grunwaldzkiej i oglądnęli przedstawienie „Wóz Drzymały”. 

W Mikluszowicach pamiątkowy krzyż ustawiono na Górze św. Jana, a towarzyszyły temu wydarzeniu pochód włościan i śpiew pieśni patriotycznych. Podobnie w Kamionnej, gdzie z inicjatywy ks. Stojałowskiego i z fundacji chłopów zrzeszonych w Stronnictwie Ludowym, wzniesiono krzyż przed budynkiem leśniczówki (obecnie przed budynkiem nowej szkoły).

Z inicjatywy kierownika szkoły w Siedlcu W. Stabrawy, we wrześniu 1910 r. mieszkańcy tej wsi zorganizowali własne obchody rocznicy grunwaldzkiej zakończone wieczorem zabawą ludową.

Podobne obchody z akcentami patriotycznymi i religijnymi miały miejsce w Lipnicy Górnej, Sobolowie, Rajbrocie czy Uściu Solnym.   

Nie ulega wątpliwości, że obchody 500. rocznicy bitwy pod Grunwaldem wydatnie przyczyniły się do budzenia świadomości narodowej i postaw patriotycznych wśród wszystkich warstw społecznych mieszkańców Galicji, w tym też ziemi bocheńskiej. Dla wielu wspomnienie Grunwaldu stało się ważną lekcją historii i bodźcem do walki o niepodległą Polskę. Na jej odrodzenie trzeba był poczekać jeszcze 8 lat…

Ważniejsza bibliografia:

 

Podobne artykuły