Mury miejskie w Szydłowie z poł. XIV w. Być może tak kiedyś wyglądały mury obronne Bochni.

Mury obronne miasta Bochni to jedna z nierozwiązanych zagadek z naszej przeszłości.  Wiadomo na pewno, że były, ale kiedy powstały i jak wyglądały? Czy kiedykolwiek ochroniły miasto przed najazdem wroga? Jaki był ich przebieg i co się z nimi stało? - to wciąż pytania bez pewnych odpowiedzi.

Pierwsze umocnienia

Bochnia jako miasto została założona w 1253 r., ale jak wiadomo znacznie wcześniej istniała tu osada przedlokacyjna wymieniona po raz pierwszy w źródłach pisanych w 1198 r. Jedna z hipotez zakłada, że jej centrum tzw. "górne miasto", mieściło się na wzgórzu w rejonie obecnych zabudowań I Liceum Ogólnokształcącego, poniżej którego rozciągał się tzw. "Rynek Górny". Resztki ziemnego wału zauważono w trakcie budowy fundamentów pod salę gimnastyczną, co sugeruje, że osada ta posiadała drewniano - ziemne umocnienia jeszcze przed lokacją miasta. Niektórzy z badaczy doszukują się nawet istnienie w tym rejonie obronnego gródka, wokół którego wykształciło się podgrodzie w miejscu późniejszego Rynku Górnego.

Wczesnośredniowieczny wał obronny o konstrukcji drewniano - ziemnej odkryto także, pod dziedzińcem Sądu Rejonowego - a więc, w w bliskim sąsiedztwie Rynku Dolnego. Prowadzone tam w 2009 r. prace archeologiczne pozwoliły ustalić, że wał otoczony fosą miał blisko 8 metrów wysokości i został w XIV w. splantowany i zastąpiony murem wzniesionym w tym samym miejscu. Zdaje się to wskazywać na istnienie drewniano-ziemnych umocnień także w rejonie warzelni i szybów solnych

Kto wybudował bocheńskie mury?

Plan bocheńskich obwarowań wg J. WidawskiegoObecność soli kamiennej i wzrost znaczenia Bochni w monarchii piastowskiej, spowodowały konieczność zapewnienia osadzie bezpieczeństwa poprzez budowę murów obronnych. Zachowane w księgach miejskich Bochni wzmianki źródłowe na temat murów miejskich pochodzą dopiero z końca XV i z XVI w. i nie dają odpowiedzi na pytanie: kto i kiedy wybudował bocheńskie umocnienia?. Wielu historyków i urbanistów niemal z "urzędu" przypisuję tę inwestycję dobroczyńcy miasta - królowi Kazimierzowi Wielkiemu. Tyle tylko, że kronika Janka z Czarnkowa, wnikliwego obserwatora panowania króla, nie wymienia Bochni na długiej liście miast otoczonych murami w czasach panowania Kazimierza. Dodajmy, że za to na tej liście znalazły się inne miasta górnicze - Wieliczka i Olkusz. Bardzo możliwe więc, że mury obronne w Bochni wzniesiono wcześniej, może za panowania Łokietka, albo nawet pod koniec XIII w. Na początek XIV wieku datuje bocheńskie mury J. Widawski, autor monumentalnej monografii Miejski mury obronne w państwie polskim do początków XV wieku.

Przebieg murów obronnych Bochni wg B. Krasnowolskiego
Przebieg murów obronnych Bochni wg B. Krasnowolskiego

Prawdopodobny przebieg murów bocheńskich na podstawie wzmianek źródłowych oraz własnych obserwacji ustalił, znakomity znawca dziejów Bochni, prof. Stanisław Fischer. Jego zdaniem biegły one od od zbiegu ulicy Kraszewskiego z ulicą Trudną i dalej wzdłuż Babicy w kierunku południowo-zachodnim, skręcając na północny wschód dochodziły do zbiegu ul. Białej z Krakowską, oddzielając od miasta Przedmieście Krakowskie. Dalej umocnienia miejskie zmierzały ku ulicy Gołębiej, obejmując plac salinarny i dalej wzdłuż potoku Storynka dochodziły do ulicy Trudnej. W system fortyfikacji miejskich włączono także gotycki zamek żupny posiadający jeszcze w XVII w. mury obronne otaczające żupę, choć już w 1661 r. były bardzo zniszczone. Nieco mniejszy zasięg murów obronnych miasta zaproponowali autorzy Atlasu Historycznego miast polskich. Wg jednego z nich, B. Krasnowolskiego, na zachodzie mury kończyły się w połowie obecnej ulicy Białej i nie obejmowały Rynku Górnego.  

Nie wiele też możemy powiedzieć o wyglądzie średniowiecznych murów w Bochni. Jeżeli przyjmiemy, że odkryty pod dziedzińcem Sądu Rejonowego fragment kamiennego muru wchodził w skład obwarowań miasta, a nie był tylko lokalnym murem okalającym np. zabudowania Klasztoru dominikanów, to jego grubość wynosiła 1,7 metra. Być może, tak jak mur w sąsiedniej Wieliczce czy Dobczycach, zwieńczony był blankami. Analogicznie jak w innych miastach, jego łączna wysokość mogła wynosić od 5 do 7 metrów. Bocheńskie mury prawdopodobnie nie posiadały baszt, a ich obwód wynosił ok. 1200 metrów. Rolę naturalnych fos obronnych spełniały otaczające miasto potoki Babica i Storynka, przy tym ostatnim dodatkowo położone były stawy i rozlewiska.

Mury czy wały?

Archeolog E. Dworaczyński pokazuje resztki wału obronnego pod dziedzińćem bocheńskiego SąduAle nie tylko kamienne mury otaczały miasto. W księgach radzieckich i ławniczych Bochni z XVI wieku znacznie częściej spotykamy wzmianki o wałach ziemnych. Czytamy więc o wale krakowskim i sądeckim (1487 r.) a w 1524 r. wzmiankowany jest wał poza murami miejskimi. W tym miejscu rodzi się pytanie - czy wzmiankowane wały od samego początku uzupełniały ciąg XIV - wiecznych murów obronnych czy też zostały usypane na przełomie XV i XVI w. jako nowy element fortyfikacji nowożytnych, lepiej przystosowany do obrony przed zastosowaniem broni palnej i artylerii? Do tej drugiej tezy przychyla się archeolog Eligiusz Dworaczyński, który w 2009 r. odkrył takie nowożytne wały w trakcie badań archeologicznych na działce przy ulicy Kazimierza Wielkiego, na przedbramiu dawnej Bramy Krakowskiej. Drugi wał ziemny został odkryty również po północno-wschodniej stronie dzisiejszej ulicy Świętokrzyskiej. Niewykluczone, że wały te otaczały przedmieście po zachodniej stronie miasta, z zespołem szpitala górniczego, Rynkiem Górnym i ciągami równoległych ulic, grupujących zabudowę mieszkalną.

Wały ziemne są wspominane również w 1527 r. w sąsiedztwie dworu wójtowskiego. Nie jest jasne jednak, czy były to wały obronne czy groble między stawami wójtowskimi.

Wziąwszy pod uwagę, że w dokumentach miejskich nie ma ani jednej wzmianki o remoncie starych murów i poniesionych na ten cel ewentualnych wydatkach, to zdaje się, że już w XV w. część z nich była w kiepskim stanie, a zniszczone fragmenty zastępowano wałami ziemnymi. W ten sposób było taniej i bezpieczniej, a okres pokoju i stabilizacji państwa w XVI w. nie zapowiadał konieczności obrony miasta przed zewnętrznym wrogiem. Zaniechano też odbudowy średniowiecznych murów ze względu na trudne warunki terenowe, jakie występowały na terenie miasta. Nie można też całkowicie wykluczyć hipotezy, że bocheńskie mury nigdy nie zostały w pełni ukończone i od początku brakujące fragmenty uzupełniano wałami ziemnymi.

Przez bramę lub podziemnym korytarzem...

Relikty bramy miejskiej w Dobczycach. Czy podobnie wyglądały bramy bocheńskie?
Relikty bramy miejskiej w Dobczycach. Czy podobnie wyglądały bramy bocheńskie?

Do miasta można się było dostać przez bramy miejskie, o których czytamy w bocheńskich księgach miejskich od 1498 r. Od zachodu była to Brama Krakowska, stojąca u zbiegu ulicy Białej i Krakowskiej, od południa stojąca przed Babicą Brama Sądecka. Od wschodu do miasta prowadziła Brama Tarnowska (zwana czasem Trudną), a od północy Brama Kowalska (zwana czasem też Tarnowską, Piotrkowską). Nie wiemy jak owe bramy wyglądały, ale nie można zgodzić się z opinią Stanisława Fischera, który twierdził, że były one tylko solidnymi wrotami. Świadczy o tym ciekawa informacja odnotowana we wspomnieniach Martina Grunewega, przebywającego przez jakiś czas w bocheńskim klasztorze dominikanów. 

1 kwietnia 1603 roku  Gruneweg odnotował zawalenie się Bramy Krakowskiej, „z wielkich ciosów kamiennych i bardzo już podmytej przez deszcze”. Być może pod wrażeniem tej katastrofy – brama runęła na dwa sąsiednie domy zapewne drewniane), niszcząc je doszczętnie i powodując śmierć jednej osoby – mieszkańcy przybyli tłumnie do kościoła św. Krzyża, gdzie miał wygłosić kazanie jeden z zakonników. Fakt zniszczenia dwóch domów i ofiara śmiertelna, zdają się wyraźnie wskazywać, że brama, choć potężnych rozmiarów, była już w opłakanym stanie. Mimo to jeszcze w II poł. XVII w. wzmiankowana była w bocheńskich księgach miejskich.

zagadkowy podziemny tunelWszystko wskazuje na to, że bocheńskie mury i wały nigdy nie zostały wykorzystane do obrony miasta przed najazdem wroga. W zachowanych statutach bocheńskich cechów rzemieślniczych nie ma zapisów o obowiązku obrony murów w razie zagrożenia.   Ostatnie wzmianki o miejskich obwarowaniach pochodzą z początku XVII w. Nie remontowane, straciły znaczenie obronne i były rozbierane przez mieszczan w celu pozyskania budulca. Wiadomo na przykład, że w tym czasie zamieszkujący Bochnię szlachcic Adam Sroczkowski rozebrał samowolnie mur miejski między bramami krakowską i sądecką, biorąc z niego materiał na budulec potrzebny do własnych inwestycji.  Kres miejskich umocnień nastąpił może w latach okupacji szwedzkiej w Bochni (1655-1656) i do naszych czasów nie zachowały się żadne widoczne na powierzchni pozostałości, nie licząc oczywiście wspomnianych wcześniej fragmentów odkrytych przez archeologów.

Do listy ich ostatnich odkryć dołóżmy jeszcze tajemniczy kamienny tunel biegnący skosem pod dziedzińcem sądowym. Ten pięknie sklepiony i zachowany w dobrym stanie korytarz być może łączył budynek ówczesnego klasztoru dominikanów z korytem Babicy. Jego rola nie jest do końca znana - wykorzystywano go może do odprowadzania nadmiaru wód z rejonu Rynku, ale w razie zagrożenia mógł służyć jako tajemna droga ucieczki.

Ważniejsza bibliografia:
  • S. Fischer, Kazimierz Wielki. Jego stosunek do Bochni i Bocheńszczyzny, Bochnia 1934
  • F. Kiryk, Zabudowa i rozwój przestrzenny [w:] Bochnia, Dzieje miasta i regionu, Kraków 1980, s. 84
  • Atlas historyczny miast polskich, T. V, Małopolska, z. 4 Bochnia, red. Z. Noga, Toruń-Kraków 2016
  • J. Widawski, Miejskie mury obronne w państwie polskim do początków XV wieku, Warszawa 1973
  • L. Kajzer, Zamki i społeczeństwo, Łódź 1993
  • Zatorski, Martin Gruneweg o Bochni na przełomie XVI i XVII wieku „…przedmieścia pełne pięknych ogrodów”,  WIADOMOŚCI BOCHEŃSKIE  nr 47, WIOSNA 2016 WB nr 1 
  • Kronika Bocheńska, marzec 2009