- Janusz Paprota
- Kategoria: XVI-XVIII wiek
- Odsłony: 3662
Śmierć czasem traktowana jest jak temat tabu, a postępy medycyny sprawiły, że kres naszego życia utożsamia się z późną starością. Inaczej do tych spraw podchodzili mieszkańcy dawnej Bochni, którzy z perspektywą śmierci oswajani byli od najmłodszych lat.
- Janusz Paprota
- Kategoria: XVI-XVIII wiek
- Odsłony: 6852
Nie wiele było w dawnych miastach miejsc, które by skupiały różnorodne formy życia codziennego mieszczan, jak miejskie szynki, gospody i karczmy. Zajmowały się one nie tylko sprzedażą trunków, ale spełniały także rolę hoteli, były miejscem transakcji handlowych, spotkań towarzyskich, zabaw, gier hazardowych, prostytucji, bójek i występków kryminalnych. Liczne wzmianki o tego rodzaju obiektach zachowały się w księgach miejskich Bochni z XVI -XVIII w. Zdają się one wskazywać, że już wówczas w naszym mieście działało zawsze kilka dużych karczem oraz co najmniej kilkanaście mniejszych gospód i szynków.
- Janusz Paprota
- Kategoria: XVI-XVIII wiek
- Odsłony: 8619
Opuszczając Bochnię przenieśmy się na mapie w okolicę Nowego Wiśnicza. Bez trudu odnajdujemy zabudowę miasta z rynkiem i ratuszem oraz kościołem parafialnym. Naszą uwagę zwracają trzy duże stawy w sąsiedztwie Leksandrówki i położone przy nich młyny. Pięknie odwzorowano zamek Lubomirskich i otaczające go fortyfikacje bastionowe. Oczywiście tak wielka budowla obronna nie mogła ujść uwagi oficera, który zauważył, że zamek po niewielkich ulepszeniach może służyć jako stanowisko obronne dla batalionu, przy czym załogę można umieścić zarówno w znajdujących się w murze kazamatach jak i w samym zamku. Słabą stroną warowni było jej położenie poniżej ufortyfikowanego klasztoru.
- Janusz Paprota
- Kategoria: XVI-XVIII wiek
- Odsłony: 6281
Szkoły bocheńskie sprzed wieków kształciły i wychowywały mieszczańskie i szlacheckie dzieci. Z edukacją było całkiem nieźle, bo ich absolwenci zasilali szeregi studentów Akademii w Krakowie, a niektórzy z nich osiągali wysokie urzędy państwowe i kościelne. Gorzej było chyba z wychowaniem, skoro autorami wielu występków i skandali obyczajowych byli nie tylko niesforni bocheńscy żacy, ale i ich nauczyciele...
- Janusz Paprota
- Kategoria: XVI-XVIII wiek
- Odsłony: 8878
W roku 2014 na rynku wydawniczym pojawił się drugi tom długo oczekiwanego wydawnictwa pt. „Galicja na józefińskiej mapie topograficznej 1779-1783”, będącego owocem wieloletniego projektu digitalizacji tzw. mapy Miega. Obejmuje ona również tereny dzisiejszego powiatu bocheńskiego. Niezwykła wartość historyczna tej mapy polega zarówno na dokładnym, wielkoskalowym (1:28 800) odwzorowaniu terenu wraz ze szczegółowym przedstawieniem elementów krajobrazu, jak i odręcznym komentarzu opisującym warunki panujące w terenie. Jeśli do tego dodamy, że sama mapa jest również dostępna on-line w serwisie Historyczne Mapy Imperium Habsburgów (www.mapire.eu), to otrzymamy fascynującą możliwość spojrzenia na Bochnię i okolice sprzed ponad 240 lat! Nie przesadzimy więc ze stwierdzeniem, że tak naprawdę mamy do czynienia z pierwszą, właściwą mapą Bocheńszczyzny,ponieważ pokazuje ona te tereny kompleksowo, a nie ogranicza się, jak wcześniejsze mapy Polski, do symbolicznego zaznaczenia Bochni i sąsiednich miejscowości.
- Janusz Paprota
- Kategoria: XVI-XVIII wiek
- Odsłony: 5453
Boże Ciało (inaczej - Święto Ciała i Krwi Pańskiej) to w Kościele katolickim uroczystość liturgiczna ku czci Najświętszego Sakramentu. Najważniejszą częścią tej liturgii są uroczyste procesje, które od końca średniowiecza były manifestacjami wiary i okazją do pokazania się w całej okazałości przez obywateli i instytucje miasta. Nie inaczej było w dawnej Bochni, gdzie wymiar religijny i szczera pobożność łączyły się z pompatycznym widowiskiem, któremu towarzyszyły nawet wystrzały z muszkietów i armat.